Jestem za upraszczaniem i obniżaniem wszystkich podatków (wskaźnika wydatków publicznych w stosunku do PKB), a szczególnie podatku dochodowego PIT. Zwiększa on koszty zatrudnienia, czyli koszty stałe przedsiębiorstw, co jest niekorzystne głównie dla małych firm zatrudniających pracowników. Wraz z obowiązującą płacą minimalną w dzisiejszych warunkach muszą one mocno starać się, aby przekroczyć swój próg rentowności. Jeżeli oczywiście chcą funkcjonować uczciwie, a więc zatrudniać na umowę o pracę.
Dlatego również uważam (tak jak liberałowie gospodarczy), że podatki dochodowe (przede wszystkim PIT) należy zlikwidować. Jednak nie jest to takie łatwe jak się może wydawać. Przykładem niedouczenia w dziedzinie sektora finansów publicznych jest poniższe wideo.
Budżet państwa to nie są wszystkie dochody i wydatki państwa! O wiele szerszym pojęciem jest
sektor finansów publicznych, który obejmuje także jednostki samorządu terytorialnego (gminy, powiaty, województwa).
Autor wspomina, że według ustawy budżetowej w 2014 r. do budżetu państwa wpłynie 43,7 mld zł z tytułu PIT oraz 23,25 mld zł z tytułu CIT. Następnie stwierdza, że gdyby nie odsetki z tytułu długu publicznego (36,17 mld zł w 2014 r.), to nie potrzebowalibyśmy podatku CIT lub mielibyśmy np. 3-procentowy PIT. Jest to oczywiście nieprawda.
Autor nie zdaje sobie sprawy, że lwia część wpływów z podatków dochodowych trafia do samorządów. Zgodnie z
ustawą o dochodach jednostek samorządu terytorialnego udział dochodów jednostek samorządowych we wpływach z podatków dochodowych przedstawia się następująco:
| PIT | CIT |
gminy | 39,34% | 6,71% |
powiaty | 10,25% | 1,40% |
województwa | 1,60% | 14,75% |
razem | 51,19% | 22,86% |
Dane dotyczące wpływów z poszczególnych podatków można znaleźć na stronie
Ministerstwa Finansów. Oto dane za rok 2012:
Jak widać, łączne wpływy z podatków dochodowych w 2012 r. to prawie 103 mld zł. Przyjmijmy, że w 2014 r. ta kwota wyniesie
105 mld zł. Odsetki państwa z tytułu długu publicznego to 35,11% tej kwoty - czyli ponad jedna trzecia. O jakiej likwidacji podatków dochodowych mowa?
Dodatkowo, istnieje ulga zdrowotna, która jest odliczana od PIT. Pomniejsza ona wpływy z tytułu PIT o ponad 50 mld zł! Gdyby jej nie było, to przy tym samym obciążeniu podatkowym stawka PIT w Polsce wynosiłaby 9-10%. Jeżeli więc chcemy zlikwidować podatki dochodowe wraz z ulgą zdrowotną, potrzeba na to ponad
155 mld zł.
Więcej o konstrukcji ulgi zdrowotnej we wpisie o klinie podatkowym w 2014 r.
Sam mam poglądy liberalne i wspieram (w kwestiach gospodarczych) Kongres Nowej Prawicy, ale należy pisać prawdę.