
Chcąc osiągać życiowe sukcesy, musimy stawiać sobie ambitne, ponadprzeciętne cele. Nie ma chyba nic gorszego od mało ambitnych postanowień na długie lata. Już lepiej dać sobie spokój i nie marnować czasu ani wysiłku.
Przykładem takiego niezbyt ambitnego celu jest oszczędzanie na emeryturę po 65. roku życia. Emerytura po 35. roku życia (lub wcześniej) to jest coś i do tego należy dążyć. Tak, w tym momencie przyznaję, że mój cel rentierstwa w wieku 40 lat jest za mało ambitny i muszę coś z tym zrobić.
Albo zbieranie pieniędzy na kupno samochodu. Jeśli to są nasze życiowe ambicje, prawie na pewno nie osiągniemy wiele w życiu. Zakup auta nie powinien być podyktowany wyrzeczeniami na wiele lat, warto więc zadbać o takie dochody oraz majątek, aby wydanie kilkudziesięciu tysięcy złotych nie było poważnym uszczerbkiem dla naszych finansów osobistych.
Chodzi o to, że warto marzyć o rzeczach wielkich. Takich jak: wolność finansowa, podróż dookoła Ziemi, lot w kosmos, tworzenie nowych wynalazków, zostanie gwiazdą rocka, stworzenie lekarstwa na raka itd. itp. Opcji jest naprawdę mnóstwo.
Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to, co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają - Richard M. Devos.
0 komentarze:
Publikowanie komentarza