Źródło: Google Maps
Od wczoraj, po słowach kilku ministrów obecnego (i poprzedniego) rządu, toczy się dyskusja, czy należałoby wyburzyć Pałac Kultury i Nauki w Warszawie.
Z jednej strony, jest to budynek użyteczności publicznej, a jego rozbiórka byłaby kosztowna i w tej chwili nieopłacalna. Dla wielu osób stanowi też wizytówkę Warszawy.
Z drugiej strony, PKiN jest największym symbolem PRL-u, w dodatku znajduje się w ścisłym centrum stolicy Polski. Pod względem architektonicznym również wzbudza kontrowersje.
Dlatego, moim zdaniem, można pójść na kompromis. Zburzyć dolną przybudówkę, która jest po prostu brzydka, a zostawić samą wieżę. Na powstałym wolnym terenie wybudować wieżowce oraz stworzyć tereny zielone.
Podejrzewam, że ten pomysł będzie opłacalny w realizacji, gdyż nie trzeba rozbierać największego budynku, a dochody ze sprzedaży lub najmu powstałych gruntów przewyższą koszty wyburzenia niskiej części Pałacu Kultury i Nauki.
A co Wy myślicie na ten temat?
Od wczoraj, po słowach kilku ministrów obecnego (i poprzedniego) rządu, toczy się dyskusja, czy należałoby wyburzyć Pałac Kultury i Nauki w Warszawie.
Z jednej strony, jest to budynek użyteczności publicznej, a jego rozbiórka byłaby kosztowna i w tej chwili nieopłacalna. Dla wielu osób stanowi też wizytówkę Warszawy.
Z drugiej strony, PKiN jest największym symbolem PRL-u, w dodatku znajduje się w ścisłym centrum stolicy Polski. Pod względem architektonicznym również wzbudza kontrowersje.
Dlatego, moim zdaniem, można pójść na kompromis. Zburzyć dolną przybudówkę, która jest po prostu brzydka, a zostawić samą wieżę. Na powstałym wolnym terenie wybudować wieżowce oraz stworzyć tereny zielone.
Podejrzewam, że ten pomysł będzie opłacalny w realizacji, gdyż nie trzeba rozbierać największego budynku, a dochody ze sprzedaży lub najmu powstałych gruntów przewyższą koszty wyburzenia niskiej części Pałacu Kultury i Nauki.
A co Wy myślicie na ten temat?